5 największych zalet prowadzenia bloga prawniczego

Mimo że tak wiele mówi się o znaczeniu content marketingu we współczesnym świecie, wielu prawników wciąż  zastanawia się, czy aby na pewno warto inwestować czas, energię i pieniądze we własny blog prawniczy. Moim zdaniem tak. Zalet jest zresztą na tyle dużo, że temu tematowi poświęciłam cały cykl wpisów. Teraz czas na krótkie podsumowanie. 

Czy warto prowadzić blog prawniczy?

Nie ma znaczenia, w jakich gałęziach prawa specjalizuje się Twoja kancelaria. Blog prawniczy i tak będzie Ci się opłacać (o ile tylko umiejętnie go poprowadzisz). Niezależnie od specjalizacji nie zmienią się też główne zalety płynące z regularnego przygotowywania wpisów. Blog prawniczy to bowiem przede wszystkim:

• sposób na umacnianie pozycji eksperta,
• możliwość budowania marki osobistej,
• droga do zdobywania wielu nowych klientów,
• duży potencjał w zakresie SEO (pozycjonowania),
• mnóstwo korzyści przy niewielkiej cenie.

1. Blog pozwala Ci umacniać pozycję eksperta

Konkurencja na rynku jest naprawdę ogromna. Obojętnie, w jakiej sprawie ma pomóc prawnik, z pewnością w okolicy znajdzie się co najmniej kilka kancelarii z tą samą specjalizacją. Potencjalny klient ma więc do wyboru wiele możliwości. Jeśli nikt ze znajomych czy rodziny nie jest w stanie mu polecić konkretnej osoby, pewnie zrobi to, co zrobiłaby większość w takiej sytuacji – poszuka odpowiedzi w internecie.

Prawdopodobnie zapozna się z kilkoma pierwszymi wynikami wyszukiwania. Spośród nich wybierze konkretnego prawnika. Ta decyzja jest dla niego bardzo ważna. Jeśli znajdzie kogoś świetnego w swojej branży, ma duże szanse na pozytywne zakończenie sprawy. Perspektywy jednak maleją, gdy trafi na kogoś przeciętnego. Nic więc dziwnego, że przeglądając strony, próbuje ocenić, kto wzbudza jego zaufanie i rzeczywiście prezentuje się profesjonalnie.

Samo zapewnienie o „najwyższej jakości usług” czy specjalizacja zbieżna z potrzebami takiego klienta to jednak zdecydowanie za mało. I właśnie tu sprawdza się budowanie wizerunku eksperta poprzez blog prawniczy.

Prawnik z własnym blogiem daje próbkę swojej wiedzy i umiejętności. Tłumacząc skomplikowane zagadnienia na przystępny język udowadnia, że będzie w stanie przeprowadzić klienta przez zawiłe ustawy. A jeśli napisał kilka artykułów dotyczących problemu, z którym właśnie przychodzi klient, to jak komunikat „trafiłeś we właściwe miejsce”. Blog daje Ci więc sporą przewagę nad prawnikami czy kancelariami, które na stronie internetowej zamieszczają tylko podstawowe informacje i dane kontaktowe.

2. Blog to także sposób na budowanie marki osobistej

Idźmy o krok dalej – jeszcze lepiej sytuacja wyglądałaby, gdyby taki potencjalny klient nawet nie musiał dokonywać selekcji wśród kancelarii. Zamiast tego od razu byłby zdecydowany na Twoje usługi. A to możliwe jest przede wszystkim, jeśli zbudujesz silną markę osobistą.

Najprościej mówiąc, chodzi o to, by dana specjalizacja od razu przywodziła na myśl Ciebie. Jeśli więc np. potrzebny jest ktoś od prawa autorskiego, potencjalny klient nie musi szukać. W jego głowie prawo autorskie = prawnik X. Zgłasza się więc prosto do niego. Istnieje też drugi scenariusz: potencjalny klient takiej osoby nie zna. Pyta jednak o polecenie swoich znajomych czy rodzinę. A ci już prawnika X kojarzą. Radzą więc, by w pierwszej kolejności zgłosić się właśnie do niego.

Blog prawniczy poprzez budowanie marki osobistej pomaga Ci więc łatwiej pozyskiwać klientów i zwiększać rozpoznawalność. To też świetny sposób na wzmocnienie swojej wiarygodności. Klient zawsze szuka kogoś, kto wart jest jego pieniędzy – osoby, która najlepiej mu pomoże. Stąd właśnie potrzeba wzbudzenia zaufania i kreowania się na eksperta. Dzięki silnej marce osobistej ten efekt zostaje osiągnięty.

Markę osobistą możesz budować m.in. biorąc udział w wydarzeniach związanych z konkretną specjalizacją, goszcząc w podcastach i na blogach innych osób, ale przede wszystkim – prowadząc własny blog z wartościowym contentem.

Jeśli piszesz dużo, często i merytorycznie o zagadnieniach związanych ze swoją specjalizacją, istnieje duża szansa, że potencjalny klient już od dawna Cię kojarzy. Zdarzyło mu się kilka razy zajrzeć na blog czy poczytać niektóre artykuły. Przy szukaniu informacji w tej dziedzinie, blog wyskakiwał też w pierwszych wynikach wyszukiwania. Potencjalny klient wie już, że tam, gdzie dana dziedzina prawa, tam jesteś też i Ty.

Do kogo więc pójdzie taki klient, jeśli będzie potrzebował pomocy prawnej z tej dziedziny?

Czy większym ryzykiem jest dla niego wybór przypadkowego prawnika znalezionego przez wyszukiwarkę czy mecenasa X, który jest znany w branży?

Odpowiedź na te 2 pytania jest oczywista. I właśnie dlatego silna marka ma takie znaczenie.

3. Z pomocą bloga możesz zdobywać nowych klientów

W poprzednim podpunkcie wspomniałam, że niektórzy nowi klienci mogą kojarzyć daną kancelarię tylko dlatego, że wcześniej czytali już publikowane przez nią posty. A to wiąże się z kolejną kwestią – blog prawniczy ułatwia zdobywanie nowych klientów.

Dzieje się tak z jednej strony dlatego, że pozwala Ci zaprezentować się wiarygodnie i profesjonalnie (wciąż wracamy do budowania wizerunku eksperta). Duże znaczenie ma też pozycjonowanie (o czym w punkcie 4.). Za pomocą bloga możesz jednak zdobywać klientów także z tego względu, że to świetny sposób na dotarcie do osób, które jeszcze nawet nie wiedzą, że takimi klientami się staną.

Kiedy pojawi się problem prawny, mało kto od razu popędzi do prawnika. Większość najpierw poszuka odpowiedzi w internecie. Podobnie gdy to znajomy czy bliski opowie o trudnościach, z którymi się zmaga. We współczesnym świecie pierwsza myśl to  – wygooglować odpowiedź.

Możesz więc zadbać o to, by po wciśnięciu „enter” na pierwszej stronie znalazł się właśnie link do Twojego bloga. A na nim artykuł związany z problemem czytelnika. To wymaga oczywiście umiejętnego znajdywania tematów i systematycznej pracy – trzeba przygotować naprawdę wiele wpisów, bo co klient, to inne problemy.

Oczywiście nie każdy czytelnik ostatecznie stanie się klientem. Niektórym sama odpowiedź z internetu wystarczy do rozwiązania problemu na własną rękę. Być może jednak z inną sprawą będzie już trudniej i wtedy zgłoszą się po pomoc. A może sami tego nie zrobią, ale polecą Cię swoim bliskim. Pozostają też i tacy, którzy dzięki artykułom uzyskają częściową odpowiedź na swoje pytania, ale nie będą w stanie samodzielnie rozwiązać problemu. I znów – czemu mieliby szukać innego specjalisty, zamiast zgłosić się do tego prawnika, który już częściowo im pomógł? I to zupełnie za darmo – właśnie poprzez swoje wpisy.

4. Blog prawniczy stwarza duży potencjał pod kątem SEO

Jeśli budowanie marki osobistej, wzbudzanie zaufania czy zdobywanie klientów wciąż nie przekonują Cię, że warto prowadzić blog prawniczy, to trzeba pamiętać o jeszcze jednej kwestii – SEO.

Można pisać naprawdę wartościowe treści czy mieć świetną stronę internetową. Podobnych witryn jest jednak tyle, że łatwo się wśród nich zgubić. Z punktu widzenia kancelarii ważne jest natomiast, by jej strona pojawiała się w pierwszych 10 wynikach wyszukiwania. Na kolejne podstrony wyszukiwarki mało kto bowiem zagląda.

I właśnie tutaj może pomóc pozycjonowanie, czyli pisanie tekstu z uwzględnieniem fraz zbieżnych z tym, co potencjalny klient wpisze w wyszukiwarkę. Oczywiście, żeby blog prawniczy rzeczywiście umożliwiał zwiększenie widoczności w sieci, trzeba wiedzieć, jak dobierać frazy kluczowe i jak wplatać je w tekst. Podstaw można jednak nauczyć się całkiem szybko, zawsze też pozostaje możliwość zatrudnienia copywritera czy specjalisty od SEO.

Przygotowując artykuły pod większość fraz związanych z daną specjalizacją, możesz znacznie zwiększyć swoją widoczność w internecie. Oczywiście to wymaga cierpliwości i pracy – tekstów zwykle będzie naprawdę sporo. Ten wysiłek zacznie jednak procentować, zarówno pod względem pozycjonowania, jak i pozyskiwania nowych klientów ze względu na pisanie o sprawach, które właśnie ich dotyczą (patrz: punkt 3.).

Choć „pisanie pod frazę” może brzmieć, jakby chodziło o stworzenie tekstu tylko na potrzeby pozycjonowania, to teksty SEO nie muszą być wcale niskiej jakości. Wręcz przeciwnie – w wartościowy content da się wpleść słowa kluczowe tak, by czytało się go bardzo naturalnie. A to wszystko przy jednoczesnym dbaniu o wartość merytoryczną. Korzyści są więc podwójne – dzięki pozycjonowaniu czytelnik łatwo trafi na Twój blog, a jednocześnie znajdzie na nim wiele wartościowych informacji.

5. To prawie nic nie kosztuje

No i na koniec – za prowadzeniem bloga prawniczego przemawia też fakt, że te wymienione wyżej korzyści idą w parze z naprawdę niewielkimi wydatkami. Wszystko sprowadza się tak naprawdę do postawienia bloga i tworzenia tekstów. Można więc powiedzieć, że blog prawniczy to niemal darmowa forma promocji.

Oczywiście, jeśli przygotowujesz posty samodzielnie, to inwestujesz swój czas. Szczególnie, że musisz nauczyć się m.in., o czym pisać na blogu kancelarii, w jaki sposób projektować tekst, by inni chcieli go czytać czy poznać podstawy SEO. Do tego dochodzi jeszcze samo tworzenie artykułów, poprawki i publikacja. Nie zmienia to jednak faktu, że prowadzenie bloga pociąga za sobą naprawdę znikome wydatki finansowe.

Druga opcja to skorzystanie z usług copywritera. To już oznacza wyższe koszty. Biorąc jednak pod uwagę wyżej wymienione korzyści, taka inwestycja wciąż mocno się opłaca. Tym bardziej, że nie musisz wtedy praktycznie w ogóle angażować się w prowadzenie bloga. Tu jednak małe ostrzeżenie: choć nikt nie lubi przepłacać, to nie warto traktować stawki za takie usługi jako podstawowego kryterium wyboru. Kancelarii nie stać na taniego copywritera i tak naprawdę właśnie płacąc więcej, może też więcej zyskać.

Jak widać, zalet jest na tyle dużo, że naprawdę warto pomyśleć o własnym blogu prawniczym. Jeśli jednak nie chcesz zatrudniać copywritera i wolisz pisać samodzielnie, koniecznie odpowiednio się przygotuj, zanim zaczniesz pisać. Dowiedz się, jakie posty najlepiej publikować na blogu kancelarii i jak pisać, żeby inni chcieli czytać. Warto też zgłębić nieco tematykę SEO: dobierania słów kluczowych i pozycjonowania tekstów na blogu.