budowanie wizerunku eksperta blog prawniczy
Joanna Szymanowska
Bez kategorii

Blog prawniczy pozwoli Ci nie tylko zadbać o pozycjonowanie. Z jego pomocą zbudujesz też wizerunek eksperta!

Regularne publikowanie wpisów niesie za sobą nie tylko takie korzyści jak duży potencjał SEO, czy pozyskanie nowych zapytań. Blog prawniczy to także sposób na budowanie wizerunku eksperta i zyskanie przewagi nad konkurencją.

Internetowa walka o uwagę potencjalnego klienta nie jest prosta

Wystarczy przejść się po jednej z głównych ulic w mieście albo wpisać w wyszukiwarkę „kancelaria [nazwa miasta]”, by przekonać się, jak wielka jest konkurencja w branży. Co więcej, nawet zawężenie wyboru wyszukiwania ( np. wpisanie hasła: „kancelaria prawo spadkowe [nazwa miasta]”) niewiele tu zmieni.

O ile wiele osób zgłasza się do Twojej kancelarii z polecenia czy dlatego, że już wcześniej korzystało z Twoich usług, to nie brak też przecież ludzi, którzy pierwszy raz w życiu potrzebują pomocy specjalisty. I to właśnie przede wszystkim o ich uwagę będziesz zabiegać, tworząc kolejne wpisy.

Aby zrozumieć, czemu blog prawniczy jest tak ważny, wystarczy teraz na chwilę wejść w buty takich osób. W jaki sposób szukają prawnika? Często zaczną od zapytania znajomych czy rodziny o kogoś godnego polecenia. Jeśli jednak to nie przyniesie skutku, najprostszym rozwiązaniem wydaje się skorzystanie z wyszukiwarki. A za pomocą Google można znaleźć naprawdę mnóstwo propozycji. Trzeba więc w jakiś sposób dokonać selekcji.

Oczywiście jest wiele czynników, które mogą wpłynąć na ostateczną decyzję. Znaczenie ma chociażby pierwsze wrażenie, czyli wygląd strony, a nawet takie kwestie jak szybkość ładowania witryny (jeśli będzie niewystarczająca, potencjalny klient prawdopodobnie zamknie kartę w przeglądarce – w końcu ma do wyboru jeszcze mnóstwo innych ofert). Nie brak jednak i przypadków, gdy o ostatecznym sukcesie przesądza właśnie to, jak widzą Cię inni.

Czego chce potencjalny klient?

Załóżmy, że klient dokonał już wstępnej selekcji, odrzucając np. strony, które wolno się ładują albo które wyglądają nieestetycznie. Na tym etapie prawdopodobnie jednak wciąż zostało mu do wyboru kilka albo nawet kilkanaście możliwości.

I jak tu teraz wybrać?

Osoba kontaktująca się z kancelarią ma konkretne oczekiwania – chce pozytywnie zakończyć swoją sprawę. Obojętnie, czy chodzi o podział majątku, kwestie spadkowe, związane z prowadzeniem firmy czy zaniżaniem odszkodowania przez ubezpieczyciela –  szuka kogoś, kto z dużym prawdopodobieństwem poprowadzi wszystko z korzyścią dla niego.

Oczywiście prawnik nie może dać gwarancji, że wypracuje konkretny efekt i klienci kancelarii zwykle zdają sobie z tego sprawę. Nie zmienia to jednak faktu, że większą szansę na spełnienie swoich oczekiwań mają, gdy skorzystają z usług kogoś doświadczonego i świetnie odnajdującego się w swojej pracy. Krótko mówiąc – eksperta w swoim fachu.

Jak możesz przekonać potencjalnego klienta, że jesteś ekspertem?

Wiele kancelarii ogranicza się do stworzenia estetycznej strony internetowej z formularzem kontaktowym, podstawowymi informacjami o zakresie prowadzonych spraw i… to w sumie tyle. Jest jeszcze zdjęcie prawników tam pracujących, czasem krótka historia kancelarii i na tym sprawa się kończy.

A to wszystko wzbogacone o frazy, które potencjalnemu klientowi niczego nie powiedzą:

„oferujemy wysoką jakość usług”

„jesteśmy ekspertami w swojej branży”

„świetnie odnajdujemy się w przepisach”.

„do każdego klienta podchodzimy indywidualnie”.

O tym dlaczego takie frazy-wydmuszki na stronie kancelarii niczego nie wnoszą, pisałam już w innym poście. Tam dokładnie tłumaczę, czemu takie utarte formułki nie mają większego sensu. W dużym skrócie można jednak przyjąć,  że to po prostu puste zdania bez żadnych konkretów. A przecież nie tak powinien wyglądać dobry tekst na stronę główną kancelarii.

Potencjalny klient zamierza przecież zainwestować swój czas i pieniądze. Już nie wspominając o tym, że dużo ryzykuje – jeśli powierzy sprawę komuś niedoświadczonemu (albo po prostu mniej skutecznemu niż konkurencja), to odbije się to bezpośrednio na jego życiu. Szuka więc dowodów, że trafił na profesjonalistę. Twoim zadaniem jest pokazanie mu, że znalazł się we właściwym miejscu.

Blog prawniczy jako sposób na budowanie pozycji eksperta

Przeglądając niektóre strony adwokatów czy radców prawnych, można zauważyć, że prowadzą oni blogi prawnicze. I robią to m.in właśnie po to, by przekonać do siebie jak najwięcej osób.

Wróćmy teraz znów do potencjalnego klienta, który znalazł kilka kancelarii przy pomocy wyszukiwarki. Ma przed sobą same profesjonalnie wyglądające strony. Niektóre z nich informują zwięźle o zakresie usług i możliwości skontaktowania się z prawnikiem. Na innych widnieje natomiast jeszcze zakładka „blog”. A tam mnóstwo wpisów.

Potencjalny klient zaczyna zapoznawać się z treścią. Oczywiście nie czyta po kolei wszystkich artykułów (na to szkoda mu czasu i energii). Przegląda je jednak pobieżnie i widzi, że zawierają odpowiedzi na konkretne problemy. W dodatku wszystko napisane jest zrozumiałym językiem. (Oczywiście to pod warunkiem, że prawnik wie, jakie wpisy publikować na blogu kancelarii, a przede wszystkim, jak pisać, by rzeczywiście blog przyniósł korzyści).

W ten sposób potencjalny klient dostaje dowód – ta kancelaria zna się na tym, co robi. W dodatku umie wytłumaczyć wszystko w taki sposób, że prawo ani język ustaw nie wydają się już takie skomplikowane. Jeśli wśród tych wpisów znajdzie przynajmniej częściową odpowiedź na problem, z którym zamierzał się zgłosić do kancelarii – jeszcze lepiej. Czy to nie kolejny dowód na to, że trafiła we właściwe miejsce?

I jak na tym tle wypadają konkurenci zapewniający jedynie, że „oferują usługi na najwyższym poziomie” i „każdego klienta traktują indywidualnie”?